Bape
Streetwearowa rodzina rozrasta się z roku na rok, a styl ulicy zyskuje coraz większą popularność wśród różnych kręgów. Uniwersalność, ponadczasowy styl i nietuzinkowe rozwiązania połączone z troską o zapewnienie najwyższego komfortu i wygody to świetna propozycja dla wszystkich niezależnie od wieku i wykonywanego zawodu. Wszystkie te cechy składają się w nierozerwalną całość w produktach marki A Bathing Ape, czyli BAPE.
Brand A Bathing Ape – czy też jak kto woli BAPE – został założony w Japonii w 1993 roku z inicjatywy Nigo. Nazwa marki jak i same jej produkty miały nawiązywać do ulubionego filmu projektanta „Planety małp” i znanej japońskiej metody kąpieli, która polega na myciu się w wodzie o temperaturze powyżej 40 stopni Celsjusza, co z kolei symbolizowało luksus, lenistwo i bogactwo japońskich nastolatków noszących ubrania BAPE. Pomysł z określeniem w nazwie brandu swoich potencjalnych odbiorców mianem leni, było nie lada odważnym i zuchwałym postępkiem, który w żaden sposób nie pogrzebał potencjału marki. Nigo trzymał się konsekwentnie swoich założeń i potrafił odpowiednio budować napięcie wokół swoich produktów. Nakład jego ubrań od samego początku był limitowany – tygodniowo wychodziło około 50 sztuk T-shirtów lub bluz z kapturem, z których część wędrowała do znajomych samego projektanta, a część rozsyłana była do japońskich celebrytów. W promocji marki BAPE swój udział miały również artyści świata muzyki – Cornelius i Notorius B.I.G, którzy w ciuchach brandu zagrali niejeden świetny koncert.
BAPE ma na swoim koncie również współpracę z PEPSI – specjalnie dla niej firma Nigo zaprojektowała puszki tego napoju. Kolejnym przełomem w historii marki było spotkanie projektanta z Pharrellem Williamsem (twórcą hitu Happy). Amerykański muzyk korzystając ze swojej sławy promował ciuchy japońskiego brandu po prostu często je nosząc. Tym samym markę A Bathing Ape zaczęły nosić inne zachodnie gwiazdy, dzięki czemu BAPE stało się znane i rozpoznawalne za oceanem, a rzeczy z jego logo nosiły takie sławy jak Kanye West, Wiz Khalifa czy Big Sean. Po fali sukcesów, w 2010 roku okazało się, że firma jest zadłużona na ponad 20 milionów dolarów, ale jej historia wcale się nie dobiegła końca: brand został kupiony przez firmę I.T i od tamtej pory zaliczył wspólne kampanie z Coca-Colą, G-Shockiem, adidasem, Pumą, Playboyem, Amazonem i Disneyem rozszerzając sławę firmy w różnych zakątkach świata. Hype na BAPE trwa!